Wyobraź sobie miejsce, gdzie szlaki nie są wydeptane tysiącami butów, gdzie cisza górskich polan przerwana jest jedynie śpiewem ptaków, a z każdego szczytu rozciągają się panoramy, którymi nie musisz dzielić się z tłumem turystów. Brzmi jak marzenie? To właśnie Beskid Niski – najmniej znane, najniższe, a zarazem jedno z najbardziej fascynujących pasm polskich Karpat.
Przez lata przemierzałem beskidzkie ścieżki, od zatłoczonych tatrzańskich szlaków po dzikie ostępy Bieszczad. Jednak to właśnie w Beskidzie Niskim odnalazłem tę idealną równowagę – góry na tyle dostępne, by cieszyć się nimi bez specjalistycznego przygotowania, a jednocześnie na tyle dzikie, by dawały poczucie prawdziwego odkrywania.
W tym przewodniku odkryjesz najwyższe szczyty Beskidu Niskiego, które nagrodzą Cię widokami sięgającymi po horyzont, oraz najciekawsze szlaki, które poprowadzą Cię przez fascynującą krainę na pograniczu kultur. Poznasz praktyczne wskazówki, które sprawią, że Twoja wyprawa będzie bezpieczna i niezapomniana – niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym górołazem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z górami.
Beskid Niski – poznaj najniższe a zarazem najbardziej tajemnicze pasmo Karpat
Gdzie dokładnie leży Beskid Niski i jak się tam dostać
Beskid Niski rozciąga się jak zielona brama między Beskidem Sądeckim a Bieszczadami, stanowiąc najniższą część łuku Karpat. To właśnie tędy, przez Przełęcz Dukielską (500 m n.p.m.), od wieków wiodły szlaki handlowe łączące północ z południem Europy.
Dostać się do Beskidu Niskiego jest łatwiej, niż myślisz. Od północy granicę pasma wyznacza droga krajowa nr 28, biegnąca od Nowego Sącza przez Gorlice do Krosna – to idealna trasa dla podróżujących samochodem. Główne "bramy" do Beskidu Niskiego to:
- Gorlice – idealna baza wypadowa do północnej części pasma
- Krynica-Zdrój – luksusowe uzdrowisko przy zachodniej granicy regionu
- Dukla – historyczne miasteczko przy wschodniej granicy
- Wysowa-Zdrój – urokliwe uzdrowisko w samym sercu Beskidu Niskiego
Komunikacja publiczna do Beskidu Niskiego nie jest imponująca, ale pociągiem dotrzesz do Gorlic, Jasła czy Krosna, a stamtąd lokalnymi busami dojedziesz do mniejszych miejscowości. Pamiętaj jednak, że częstotliwość połączeń spada drastycznie poza sezonem letnim – zawsze sprawdź rozkład przed wyruszeniem w trasę.
Co wyróżnia Beskid Niski spośród innych pasm górskich
Wchodzisz na szczyt po godzinie marszu i zamiast tłumu turystów z kijkami i kolorowymi kurtkami, spotykasz… nikogo. To pierwsze, co uderza w Beskidzie Niskim – przejmująca samotność na szlakach. W czasach, gdy najpopularniejsze szlaki w Tatrach przypominają zatłoczone deptaki, ta przestrzeń i cisza stają się luksusem nie do przecenienia.
Beskid Niski to góry łagodne, przyjazne, nie przytłaczające. Zamiast ostrych szczytów masz tutaj łagodne wzniesienia pokryte lasami i polanami, które otwierają się nagle, oferując rozległe widoki na falistą krainę ciągnącą się po horyzont. To kraj łagodnych stoków, gdzie najwyższy szczyt (Lackowa) nie przekracza 1000 m n.p.m.
Co naprawdę odróżnia ten region, to jego pograniczny charakter. Przez wieki był domem dla Łemków – górali o rusińskich korzeniach, którzy stworzyli unikalną kulturę widoczną do dziś w drewnianych cerkwiach i przydrożnych kapliczkach. Tragedia wysiedleń po II wojnie światowej pozostawiła po sobie opuszczone wsie, zarośnięte cmentarze i samotne cerkwie – świadectwa historii, która nadaje tym górom szczególnie melancholijny charakter.
Beskid Niski to także raj dla miłośników przyrody. Magurski Park Narodowy chroni naturalne lasy bukowe i jodłowe, gdzie można spotkać wilki, rysie, a nawet niedźwiedzie. Cisza i brak intensywnej działalności człowieka sprawiają, że dzikie zwierzęta czują się tu bezpiecznie.
Kiedy najlepiej odwiedzić Beskid Niski – przewodnik sezonowy
Beskid Niski ma wiele twarzy, a każda pora roku odkrywa inne jego oblicze. Kiedy zaplanować swoją wyprawę? Wszystko zależy od tego, czego szukasz:
Wiosna (kwiecień-czerwiec) to czas, gdy Beskid Niski budzi się do życia. Łąki pokrywają się dywanami kwiatów, a lasy wypełniają świeżą zielenią. To mój ulubiony moment na fotografowanie tych gór – kontrast soczystej zieleni z błękitem nieba tworzy obrazy, które zostają w pamięci na długo. Maj i czerwiec to idealny czas na obserwację ptaków i dzikich zwierząt, które są wtedy najbardziej aktywne. Pamiętaj jednak o zmiennej pogodzie – wiosenne burze potrafią być gwałtowne, a szlaki po deszczu stają się błotniste.
Lato (lipiec-sierpień) przynosi stabilną pogodę i najdłuższe dni, idealne na dłuższe wyprawy. To także czas licznych festiwali kultury łemkowskiej, z których najsłynniejsza jest "Łemkowska Watra" w Zdyni. Minusem są możliwe upały, choć rzadko są one tak dokuczliwe jak na nizinach. Latem warto wyruszyć na szlak wcześnie rano – unikniesz popołudniowych burz, które potrafią być naprawdę niebezpieczne w górach.
Jesień (wrzesień-listopad) to moim zdaniem magiczny czas w Beskidzie Niskim. Bukowe lasy przybierają wszystkie odcienie złota i czerwieni, mgły snują się dolinami, a powietrze staje się krystalicznie czyste, oferując najlepsze warunki widokowe w roku. Wieczory są już chłodne, ale dni często nadal ciepłe i słoneczne. Dodatkowym atutem jest brak tłumów – nawet te miejsca, które latem przyciągają turystów, jesienią stają się ciche i spokojne.
Zima (grudzień-marzec) zmienia Beskid Niski w spokojną, białą krainę. Pokrywa śnieżna nie jest zazwyczaj bardzo głęboka, co czyni te góry idealnym miejscem na narciarstwo biegowe i wędrówki na rakietach śnieżnych. Zimą możesz zobaczyć więcej dzikich zwierząt, których ślady wyraźnie odznaczają się na śniegu. Pamiętaj jednak, że dzień jest krótki, a większość schronisk i punktów gastronomicznych poza głównymi miejscowościami jest zamknięta.
Najwyższe szczyty Beskidu Niskiego – panoramy, o których mało kto wie
Lackowa (997 m n.p.m.) – królowa Beskidu Niskiego
Pamiętam swoje pierwsze wejście na Lackową – najwyższy szczyt Beskidu Niskiego po polskiej stronie. Pochmurny poranek nie zapowiadał niczego nadzwyczajnego, ale gdy dotarłem na szczyt, zdarzyło się coś magicznego. Chmury rozstąpiły się na moment, odsłaniając widok, który zapiera dech: faliste pasma Beskidu Sądeckiego na zachodzie, potężne Tatry majaczące na horyzoncie i rozległe łańcuchy górskie Słowacji na południu.
Lackowa leży na samej granicy polsko-słowackiej i jest częścią pasma Jaworzyny Krynickiej. Najpopularniejsza trasa na szczyt prowadzi czerwonym szlakiem z Wysowej-Zdroju. Marszruta zajmuje około 2,5-3 godziny w jedną stronę i mimo że przewyższenie wynosi prawie 500 metrów, szlak jest dostępny nawet dla średnio zaawansowanych turystów.
Zacznij swoją wędrówkę w centrum Wysowej, kierując się w stronę drewnianej cerkwi. Tuż za nią znajdziesz źródło mineralne "Za Cerkwią" – napełnij tutaj butelkę wodą bogatą w żelazo, która doda Ci energii na szlak. Czerwone znaki prowadzą przez rozległe łąki, oferując pierwsze panoramy na dolinę Ropy, a następnie zagłębiają się w bukowe lasy. Ostatni odcinek to przejście zalesionym grzbietem, z którego nagle wyłania się polana szczytowa.
Na szczycie Lackowej znajdziesz charakterystyczny kamień graniczny z 1935 roku – świadectwo burzliwej historii tych ziem. W pogodny dzień rozsiądź się wygodnie i delektuj panoramą obejmującą ponad 100 km w każdym kierunku. Przy dobrej widoczności zobaczysz nawet odległe o 80 km Tatry!
Dla tych, którzy szukają wyzwań, polecam trasę przez "trzy Lackowe" – zaczynając od Małej Lackowej przez Przełęcz Pułaskiego na główny wierzchołek, a następnie na Lackową Słowacką. To całodzienna wyprawa, która nagradza naprawdę spektakularnymi widokami i daje prawdziwe poczucie górskiej przygody.
Magura Małastowska (813 m) i jej spektakularna wieża widokowa
Jeśli Lackowa jest królową Beskidu Niskiego, to Magura Małastowska jest jej pierwszą damą dworu. Ten niepozorny szczyt kryje skarb, który zmienia go w jeden z najlepszych punktów widokowych w całych Beskidach – 18-metrową wieżę widokową, z której roztacza się panorama 360 stopni.
Do Magury Małastowskiej prowadzi kilka szlaków, ale najpopularniejszy i najłatwiejszy wiedzie z Małastowa zielonymi znakami. To łagodna, godzinna wędrówka, idealna nawet dla rodzin z dziećmi czy początkujących górołazów. Bardziej ambitni mogą wybrać szlak czerwony z Przełęczy Małastowskiej, oferujący piękne widoki już w trakcie podejścia.
Co zobaczysz z wieży? W pogodny dzień panorama jest oszałamiająca – Tatry, Pieniny, Gorce, Beskid Sądecki, Bieszczady, a nawet ukraińskie Karpaty. To jak lekcja geografii na żywo! Szczególnie polecam wizytę o wschodzie lub zachodzie słońca – światło malujące okoliczne wzgórza i doliny tworzy obrazy, od których trudno oderwać wzrok.
U podnóża wieży znajduje się drewniany szałas, gdzie możesz schronić się przed deszczem lub wiatrem. To także doskonałe miejsce na posiłek z widokiem. Jeśli planujesz wschód słońca, rozważ nocleg w pobliskim schronisku PTTK na Magurze Małastowskiej – jedynym tego typu obiekcie w Beskidzie Niskim.
Ciekawostką jest cmentarz wojenny nr 60 z I wojny światowej, położony nieco poniżej szczytu – cichy świadek krwawych walk na linii frontu, który przebiegał właśnie przez te łagodne dziś wzgórza.
Szlak graniami – połączenie najwyższych szczytów dla wytrwałych
Dla tych, którzy szukają większego wyzwania, Beskid Niski oferuje możliwość wędrówki od szczytu do szczytu głównym grzbietem pasma. To propozycja dla bardziej doświadczonych turystów, którzy są przygotowani na wielogodzinne marsze i zmienne warunki pogodowe.
Jedną z najciekawszych opcji jest dwu- lub trzydniowa wędrówka wschodnim fragmentem Głównego Szlaku Beskidzkiego, łącząca najwyższe szczyty tego regionu:
Zacznij od Jaworzyny Konieczniańskiej (881 m), drugiego co do wysokości szczytu Beskidu Niskiego po polskiej stronie. Dotrzesz tam niebieskim szlakiem z Koniecznej – granicznej wioski, do której można dojechać lokalnym busem. Jaworzyna oferuje rozległe widoki na słowacką stronę, a jej częściowo otwarte stoki są szczególnie urokliwe jesienią.
Z Jaworzyny kontynuuj wędrówkę czerwonym szlakiem GSB w kierunku wschodnim, przez malownicze grzbiety porośnięte buczyną karpacką. Po kilku godzinach dotrzesz do Rotundy (771 m) – szczytu o wyjątkowym historycznym znaczeniu. To tutaj w czasie I wojny światowej toczyły się zacięte walki, a na szczycie znajduje się monumentalny cmentarz wojenny projektu Dušana Jurkoviča. Widok kamiennych krzyży i okrągłej kaplicy na tle rozległej panoramy skłania do refleksji nad burzliwą historią tych ziem.
Drugi dzień wędrówki możesz poświęcić na odkrywanie pasma Magury Wątkowskiej z kulminacją na Wątkowej (847 m) i sąsiednim Kozim Żebrze (847 m). To jeden z dzikich, rzadko odwiedzanych fragmentów Beskidu Niskiego, gdzie możesz godzinami nie spotkać żywej duszy. Szczyty te, choć zalesione, oferują w kilku miejscach spektakularne widoki na falujące pasma okolicznych gór.
Wycieczkę możesz zakończyć w Bartnem – malowniczej wiosce z dwoma zabytkowymi cerkwiami, skąd busem wrócisz do Gorlic. Cała trasa to około 40 km, więc zaplanuj odpowiedni zapas czasu i upewnij się, że masz miejsce na nocleg – w tym rejonie schronisk jest niewiele, warto więc zabrać namiot lub zarezerwować kwaterę w jednej z przydrożnych wiosek.
Mniej znane a warte zdobycia szczyty Beskidu Niskiego
Oprócz najwyższych szczytów, Beskid Niski kryje perełki, które rzadko trafiają na pierwsze strony przewodników, a oferują niezapomniane doznania dla szukających spokoju i autentyczności.
Polana (651 m) to łagodny szczyt w północnej części Beskidu Niskiego, idealny na pierwszą przygodę z tym pasmem. Żółty szlak z Gorlic prowadzi przez malownicze polany i lasy bukowe, oferując po drodze kilka punktów widokowych. Na szczycie znajduje się 25-metrowa wieża obserwacyjna, z której roztacza się widok na całą okolicę, aż po Tatry. Trasa jest łagodna, a cała wycieczka zajmuje około 4 godzin (w obie strony) – idealna na jednodniową escapadę.
Baranie (754 m) to szczyt dla prawdziwych poszukiwaczy samotności. Położony na wschód od Magury Małastowskiej, rzadko odwiedzany, oferuje coś, co w dzisiejszych czasach jest bezcenne – absolutną ciszę i dzikość. Dojście zajmuje około 2,5 godziny z Męciny Wielkiej niebieskim szlakiem. Szczególnie urokliwa jest północna część szlaku, biegnąca niemal bezludnym terenem, gdzie na kilku polanach możesz natknąć się na dzikie zwierzęta. Jesienią ta trasa jest absolutnie magiczna – bukowe lasy mienią się wszystkimi odcieniami złota i czerwieni.
Mój osobisty faworyt to Cigelka (829 m) – szczyt na granicy polsko-słowackiej, do którego prowadzi nieoznakowana ścieżka ze wsi Wysowa-Zdrój. Wędrówka wymaga podstawowych umiejętności orientacji w terenie, ale nagrodą jest absolutnie dziewiczy punkt widokowy, z którego rozpościera się panorama na polską i słowacką stronę Beskidu Niskiego. U podnóży szczytu, po słowackiej stronie, znajduje się opuszczona wieś Cigeľka z czynnym źródłem słynnej wody mineralnej – możesz napełnić butelkę wodą o wyjątkowym, intensywnie mineralnym smaku.
Każdy z tych mniej znanych szczytów oferuje to, co najcenniejsze w Beskidzie Niskim – autentyczne doświadczenie gór bez komercjalizacji i tłumów. To miejsca, gdzie naprawdę możesz połączyć się z naturą i poczuć ducha tych łagodnych, a jednocześnie tajemniczych gór.
10 najciekawszych szlaków w Beskidzie Niskim, które musisz przejść
Główny Szlak Beskidzki przez Beskid Niski – jak podzielić na etapy
Główny Szlak Beskidzki (GSB), oznaczony czerwonymi znakami, to najdłuższy szlak górski w Polsce, a jego beskidzki odcinek prowadzi przez najbardziej malownicze fragmenty Beskidu Niskiego. 160-kilometrowa trasa z Krynicy do Komańczy to prawdziwa przygoda, która pozwala doświadczyć wszystkiego, co najlepsze w tym paśmie.
Całą trasę najlepiej podzielić na 6-8 dni, w zależności od Twojej kondycji i czasu, jakim dysponujesz. Oto moja propozycja podziału, którą z powodzeniem testowałem na własnych nogach:
Etap 1: Krynica – Wysowa-Zdrój (24 km)
Rozpoczynasz w znanym uzdrowisku, by przez Jaworzynę Krynicką i Lackową dotrzeć do urokliwej Wysowej. Po drodze czekają Cię najwyższe szczyty zachodniej części Beskidu Niskiego i spektakularne widoki. Nocleg w Wysowej, gdzie możesz zregenerować siły w jednym z pensjonatów lub gospodarstw agroturystycznych.
Etap 2: Wysowa-Zdrój – Zdynia (18 km)
Krótszy etap, ale bardzo malowniczy, prowadzący przez połoniny z widokami na słowacką stronę. W Zdyni możesz nocować w prywatnych kwaterach, a jeśli trafisz na lipiec, być może zastaniesz Łemkowską Watrę – festiwal kultury łemkowskiej.
Etap 3: Zdynia – Rozstajne (24 km)
Trasa wiedzie przez Rotundę z historycznym cmentarzem wojennym. Nocleg w gospodarstwie agroturystycznym w Rozstajnem lub Wołowcu – koniecznie zarezerwuj wcześniej, bo opcji jest niewiele.
Etap 4: Rozstajne – Bartne (23 km)
Dziś przejdziesz przez pasmo Magury Wątkowskiej z Wątkową i Kozim Żebrem. W Bartnem czekają Cię dwie zabytkowe cerkwie i kilka opcji noclegowych.
Etap 5: Bartne – Krempna (25 km)
Trasa prowadzi przez Magurski Park Narodowy – dziki i malowniczy. W Krempnej znajdziesz centrum edukacyjne parku, a także pensjonaty i kwatery prywatne.
Etap 6: Krempna – Żydowskie (20 km)
Dzisiaj przejdziesz przez tereny pełne historii – opuszczone wsie łemkowskie, stare cmentarze, dzikie doliny. W Żydowskiem możliwości noclegu są ograniczone – warto mieć namiot jako plan awaryjny lub zamówić transport do pobliskich Dukli czy Jaślisk.
Etap 7: Żydowskie – Komańcza (26 km)
Ostatni odcinek GSB w Beskidzie Niskim prowadzi przez tereny coraz bardziej przypominające Bieszczady. W Komańczy, miejscu internowania kardynała Wyszyńskiego, kończy się Beskid Niski i zaczyna Bieszczadzki fragment GSB.
Co powinieneś wiedzieć przed wyruszeniem na GSB? Przede wszystkim to, że w Beskidzie Niskim baza noclegowa jest rzadsza niż w popularniejszych pasmach górskich – zaplanuj dokładnie noclegi i zaopatrzenie. Źródła wody na trasie są rzadkie, szczególnie w suchych miesiącach, więc zabieraj jej zapas. I najważniejsze – w wielu miejscach GSB prowadzi przez tereny bezludne, gdzie zasięg telefoniczny może być ograniczony – powiadom bliskich o swoim planie wyprawy.
Jednodniowe wycieczki dla każdego – szlaki łatwe a spektakularne
Nie masz czasu na wielodniowe wędrówki? Nic straconego! Beskid Niski oferuje wiele jednodniowych tras, które dostarczą Ci niezapomnianych wrażeń. Oto moje ulubione:
Szlak na Diabli Kamień z Folusza (niebieski, 6 km w obie strony)
To idealna wycieczka dla rodzin z dziećmi i początkujących. Zaczynasz w malowniczej wsi Folusz, skąd niebieski szlak prowadzi przez przepiękny las jodłowo-bukowy do rezerwatu "Diabli Kamień". Główną atrakcją są ogromne piaskowcowe skały, tworzące fantastyczne formacje. Dzieci będą zachwycone możliwością wspinaczki po niższych głazach, a dorośli docenią malowniczość miejsca. Całość zajmuje około 2-3 godziny spokojnym tempem, z czasem na eksplorację skał i piknik.
Wskazówka: po powrocie zajrzyj do Karczmy "Rysie" w Foluszu, gdzie serwują tradycyjne dania regionalne w przystępnych cenach.
Dolina Wisłoki w Magurskim Parku Narodowym (żółty szlak z Krempnej, 7 km)
Trasa dla miłośników przyrody i spokojnych wędrówek. Żółty szlak prowadzi z Krempnej wzdłuż malowniczej doliny rzeki Wisłoki – jednej z najdzikszych rzek w Polsce. Po drodze mijasz łąki pełne kwiatów (szczególnie efektowne w maju i czerwcu), potężne jodły i buki Puszczy Karpackiej oraz liczne ślady obecności bobrów. Wielką zaletą tej trasy jest jej dostępność przez cały rok – nawet zimą jest względnie łatwa do przejścia.
Przed lub po wycieczce koniecznie odwiedź Centrum Edukacji Ekologicznej w Krempnej, gdzie interaktywna wystawa przybliży Ci unikalne walory przyrodnicze parku.
Niebieski szlak na Polane z Gorlic (12 km w obie strony)
Jeśli szukasz trasy z kilkoma punktami widokowymi, a jednocześnie niezbyt wymagającej, ten szlak jest dla Ciebie. Zaczynając z Gorlic (dojazd busem lub pociągiem), niebieski szlak prowadzi przez łagodne wzgórza i polany, oferując po drodze kilka punktów widokowych na Beskid Niski i Pogórze. Na szczycie Polany (651 m) znajduje się wieża widokowa, z której przy dobrej pogodzie zobaczysz nawet Tatry. Cała wycieczka zajmuje około 4-5 godzin, a szlak jest dobrze oznakowany.
Po zejściu z gór warto zwiedzić centrum Gorlic z urokliwym rynkiem i odwiedzić Skansen Przemysłu Naftowego (to tutaj Ignacy Łukasiewicz rozwinął przemysł naftowy!).
Zielony szlak na Magurę Małastowską (10 km w obie strony)
To jedyny szczyt z wieżą widokową w Beskidzie Niskim, a trasa nań prowadząca jest przyjazna dla każdego. Z Małastowa zielony szlak prowadzi łagodnie przez bukowe lasy i połacie łąk, by po około 5 km doprowadzić na szczyt (813 m), gdzie czeka 18-metrowa wieża widokowa. Panorama z niej jest absolutnie spektakularna – przy dobrej widoczności zobaczysz kilkanaście pasm górskich, od Tatr po Bieszczady.
Najlepszy czas na tę wycieczkę to późna jesień lub zima, gdy drzewa tracą liście, a widoczność jest najlepsza. Zabierz ze sobą lornetkę – przyda się do obserwacji odległych szczytów!
Co spakować na jednodniową wycieczkę? Podstawą jest wygodne obuwie z dobrą podeszwą (nawet na łatwe szlaki), plecak z wodą (minimum 1,5 litra na osobę), kanapki lub inne prowianty (w Beskidzie Niskim nie ma schronisk na szlakach!), kurtka przeciwdeszczowa (pogoda w górach zmienia się szybko), mapa lub aplikacja z trasami offline, oraz podstawowa apteczka. Wczesną wiosną i jesienią przydadzą się też rękawiczki i czapka – na szczytach bywa znacznie chłodniej niż w dolinach.
Szlaki tematyczne – wędrówka śladami historii i kultury
Beskid Niski to nie tylko przyroda – to także fascynująca historia i kultura, które możesz odkrywać, wędrując specjalnie wyznaczonymi szlakami tematycznymi. To idealna opcja dla tych, którzy chcą połączyć aktywność fizyczną z poznawaniem dziedzictwa kulturowego regionu.
Szlak Architektury Drewnianej – Szlak Cerkwi Łemkowskich
To jeden z najpiękniejszych szlaków kulturowych w Polsce, łączący drewniane cerkwie – mistrzowskie dzieła architektury ludowej. Cztery z nich – w Kwiatoniu, Owczarach, Brunarach i Powroźniku – zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co świadczy o ich wyjątkowej wartości.
Podstawowa trasa szlaku jest samochodowa, ale możesz łatwo stworzyć własne piesze warianty, łącząc istniejące szlaki turystyczne. Moja ulubiona jednodniowa pętla prowadzi z Wysowej-Zdroju przez przełęcz Regetowską do Kwiatonia (cerkiew UNESCO), a następnie żółtym szlakiem z powrotem do Wysowej, gdzie również znajduje się przepiękna cerkiew. Cała trasa to około 15 km, a po drodze czekają Cię punkty widokowe i łemkowskie cmentarze.
Zwiedzając cerkwie, zwróć uwagę na charakterystyczną trójdzielną budowę (przedsionek, nawa, prezbiterium), kopuły kryte gontem i bogato zdobione ikonostasy – ściany z ikonami oddzielające nawę od prezbiterium. Większość cerkwi jest otwarta dla zwiedzających w sezonie (maj-wrzesień), choć warto sprawdzić dokładne godziny otwarcia. Niektóre udostępniane są po wcześniejszym kontakcie z opiekunem, którego numer często znajdziesz na drzwiach świątyni.
Szlak Cmentarzy z I Wojny Światowej
W czasie I wojny światowej przez Beskid Niski przebiegała linia frontu, a w 1915 roku rozegrała się tu krwawa operacja gorlicka. Po walkach pozostało ponad 60 cmentarzy wojennych, zaprojektowanych głównie przez słowackiego architekta Dušana Jurkoviča. Te niezwykłe nekropolie, często położone w odosobnionych, malowniczych miejscach, łączy specjalny szlak oznaczony symbolem cmentarza na żółtym tle.
Najpiękniejsze cmentarze znajdziesz na szczytach: Rotundy, Magury Małastowskiej i Wielkiego Działu. Szczególnie polecam cmentarz nr 51 na Rotundzie, gdzie kamienna rotunda stoi na tle panoramy Beskidu Niskiego – to jedno z najbardziej atmosferycznych miejsc w całym paśmie.
Wędrówkę szlakiem cmentarzy najlepiej zacząć od wizyty w Muzeum Regionalnym PTTK w Gorlicach, gdzie zdobędziesz mapę wszystkich nekropolii i poznasz historyczny kontekst operacji gorlickiej.
Szlak Łemkowski
Ten nieoficjalny szlak łączy miejsca związane z kulturą Łemków – górali, którzy przez wieki zamieszkiwali Beskid Niski, tworząc unikalną kulturę na pograniczu Polski, Ukrainy i Słowacji. Trasa prowadzi przez dawne łemkowskie wsie, z których wiele opustoszało po przymusowych wysiedleniach w ramach akcji "Wisła" w 1947 roku.
Najciekawsze punkty to Bartne z dwiema cerkwiami i łemkowskim cmentarzem, Wołowiec z pozostałościami dawnej zabudowy, oraz Zdynia – miejsce corocznego festiwalu "Łemkowska Watra". Wędrując tym szlakiem, natkniesz się na przydrożne kapliczki, zarośnięte cmentarze i fundamenty nieistniejących już domów – milczące świadectwa tragicznej historii.
Aby naprawdę zrozumieć kulturę łemkowską, warto odwiedzić Zyndranową koło Dukli, gdzie znajduje się Muzeum Kultury Łemkowskiej z bogatą kolekcją eksponatów.
Jak łączyć zwiedzanie z trekkingiem? Planuj trasy tak, aby obiekty kulturowe były punktami pośrednimi lub docelowymi Twojej wędrówki. Sprawdź godziny otwarcia przed wyruszeniem na szlak. Zabierz ze sobą przewodnik lub wcześniej poczytaj o miejscach, które odwiedzisz – świadomość historycznego i kulturowego kontekstu znacznie wzbogaci Twoje doświadczenie. I najważniejsze – zwiedzaj z szacunkiem, szczególnie cmentarze i miejsca kultu religijnego.
Najciekawsze szlaki dla rodzin z dziećmi – bezpieczeństwo i atrakcje
Beskid Niski to wymarzony region na górskie wycieczki z dziećmi – łagodne szlaki, fascynujące atrakcje przyrodnicze i kulturowe, a do tego brak tłumów, które mogłyby zniechęcać najmłodszych. Oto sprawdzone propozycje tras, które zachwycą całą rodzinę:
Ścieżka Przyrodnicza "Hałbów-Kamień" w Magurskim Parku Narodowym (4 km)
Ta pętla zaczyna się i kończy przy Ośrodku Edukacyjnym MPN w Krempnej. To idealna trasa dla rodzin z dziećmi w każdym wieku – krótka, bezpieczna, a jednocześnie pełna atrakcji. Ścieżka prowadzi przez las mieszany do wychodni skalnej "Hałbów", skąd roztacza się piękny widok na dolinę Wisłoki. Po drodze znajdziesz 12 przystanków edukacyjnych z tablicami informującymi o lokalnej przyrodzie.
Co spodoba się dzieciom? Możliwość obserwacji śladów zwierząt, drewniane kładki nad potokami, wspinaczka na skałki (oczywiście pod nadzorem) i piknik na polanie widokowej. Całość zajmuje około 2 godzin spokojnym spacerem. Przed lub po wycieczce warto odwiedzić centrum edukacyjne parku z interaktywną wystawą o przyrodzie Beskidu Niskiego.
Szlak na Diabli Kamień z Folusza (niebieski, 6 km w obie strony)
Wspominałem już o tej trasie, ale jest ona tak doskonała dla rodzin, że zasługuje na powtórzenie. Ogromne piaskowcowe formacje skalne są jak naturalne place zabaw dla dzieci – mogą wspinać się na niższe głazy, odkrywać jaskinie i szczeliny, szukać "skarbów" wśród kamieni. Trasa prowadzi przez malowniczy las, gdzie wiosną kwitną zawilce i przylaszczki.
Małe nogi pokonają ją bez trudu w około 3 godziny (z czasem na zabawę przy skałach). Przed wyprawą warto opowiedzieć dzieciom legendę o diable, który niósł tu kamień, by zniszczyć pobliski kościół, ale został zaskoczony pianiem koguta i upuścił swój ładunek – historie zawsze zwiększają zaangażowanie najmłodszych!
Zielony szlak do wieży widokowej na Ferdlu (552 m) z Biecza (8 km w obie strony)
Ta łatwa trasa to świetne połączenie historii i przyrody. Zaczynasz w zabytkowym Bieczu, zwanym "małym Krakowem", gdzie już samo zwiedzanie średniowiecznych murów i wieży jest atrakcją dla dzieci. Zielony szlak prowadzi łagodnie przez lasy i polany na szczyt Ferdla, gdzie znajduje się wieża widokowa. Widok z niej nie jest może najwspanialszy w Beskidzie Niskim, ale sam fakt wspinania się na wieżę to dla dzieci wielka przygoda!
Cała wycieczka zajmuje około 3-4 godzin, a po powrocie możecie zwiedzić muzeum w Bieczu i zjeść obiad w jednej z restauracji na uroczym rynku.
Żółty szlak doliną Wisłoki z Krempnej (7 km)
Przyjemna, płaska trasa wzdłuż rzeki to doskonały wybór na upalny dzień (dużo cienia) lub dla rodzin z małymi dziećmi. Po drodze możecie obserwować pracę bobrów, szukać śladów zwierząt na piaszczystych brzegach i urządzić piknik nad rzeką. W ciepłe dni w niektórych miejscach można nawet zamoczyć nogi w chłodnej wodzie.
Co zabrać na wycieczkę z dziećmi? Oprócz standardowego ekwipunku (woda, przekąski, apteczka, ubranie przeciwdeszczowe), warto mieć:
- Lornetkę dla dzieci – obserwowanie ptaków i odległych szczytów jest wtedy znacznie ciekawsze
- Lupę – do badania owadów, roślin i skał (szczególnie na trasie do Diablego Kamienia)
- Małą identyfikator roślin/zwierząt – może być w formie karty do gry "bingo przyrodnicze"
- Lekki notatnik i ołówek – do rysowania odkryć lub zbierania odcisków kory drzew
- Małą nagrodę-niespodziankę – na wypadek kryzysu motywacji na szlaku
Jak zainteresować dzieci górami? Stwórz grę terenową – poszukiwanie określonych gatunków roślin, kolorów, kształtów skał. Opowiadaj legendy związane z miejscami, które odwiedzacie. Pozwól dzieciom być "przewodnikami" przez krótkie odcinki trasy, ucząc je rozpoznawania szlaków. I najważniejsze – nie stawiaj osiągnięcia celu (szczytu, punktu widokowego) ponad przyjemność z wędrówki. Jeśli dziecko jest zmęczone lub traci zainteresowanie, lepiej zawrócić wcześniej i zachować dobre wspomnienia, niż zniechęcić je do gór na długi czas.
Beskid Niski dla początkujących – praktyczne wskazówki przed wyruszeniem na szlak
Jak czytać oznaczenia szlaków i oceniać trudność trasy
Beskid Niski pokryty jest siecią szlaków PTTK, oznaczonych kolorowymi paskami na drzewach, kamieniach i innych obiektach. System ten jest prosty, ale kilka wskazówek pomoże Ci uniknąć pomyłek:
Kolory szlaków nie oznaczają trudności (jak na nartostradach), ale służą rozróżnieniu tras. Najważniejszy jest czerwony szlak – to Główny Szlak Beskidzki, biegnący przez całe pasmo. Niebieski zazwyczaj łączy doliny z grzbietami, żółty i zielony to często szlaki łącznikowe lub pętle lokalne, a czarny prowadzi do pojedynczych atrakcji.
Kluczowa zasada: idź od znaku do znaku, nie wyprzedzając wzrokiem kolejnego oznaczenia. W Beskidzie Niskim szlaki są generalnie dobrze oznakowane, ale zdarzają się miejsca, gdzie znaki są rzadsze – szczególnie na polanach czy w gęstych lasach.
Jak ocenić trudność szlaku? Zerknij na mapę i zwróć uwagę na trzy kluczowe czynniki:
- Dystans – dla początkujących bezpieczna długość jednodniowej wycieczki to 10-12 km
- Przewyższenie – suma wszystkich podejść na trasie; dla początkujących komfortowe jest około 400-500 m
- Teren – sprawdź opisy szlaku lub recenzje innych turystów; strome, kamieniste ścieżki są trudniejsze niż łagodne, nawet jeśli przewyższenie jest podobne
Przydatna wskazówka: reguła Naismith'a mówi, że przeciętny pieszy potrzebuje około 1 godziny na 4 km płaskiej drogi, plus 1 godzinę na każde 600 m przewyższenia. Dla początkujących warto dodać 30% zapasu czasu.
Niezastąpioną pomocą będzie dobra mapa. Polecam papierowe mapy wydawnictwa Compass lub WiT w skali 1:50 000, które zawierają również profile wysokościowe głównych szlaków. Z aplikacji mobilnych sprawdza się mapa-turystyczna.pl oraz Mapy.cz – obie pozwalają na pobranie map offline, co jest kluczowe w Beskidzie Niskim, gdzie zasięg bywa ograniczony.
Przy planowaniu pamiętaj o kilku specyfikach Beskidu Niskiego:
- Szlaki często prowadzą przez tereny bezludne – planuj trasę z zapasem czasu przed zmrokiem
- Źródła wody są rzadkie, szczególnie na grzbietach – zabieraj jej odpowiedni zapas
- Schroniska i punkty gastronomiczne występują rzadko – bądź samowystarczalny w kwestii prowiantu
Co spakować na wycieczkę w Beskid Niski – lista niezbędnych rzeczy
Góry, nawet te łagodne jak Beskid Niski, wymagają odpowiedniego przygotowania. Oto lista rzeczy, które sprawdziły się podczas moich licznych wędrówek:
Podstawowe wyposażenie:
- Plecak 20-30 litrów na jednodniową wycieczkę (40-50 litrów na wyprawę z noclegiem)
- Wygodne buty trekkingowe z dobrym bieżnikiem – w Beskidzie Niskim po deszczu szlaki potrafią być błotniste
- Kurtka przeciwdeszczowa – nawet w słoneczny dzień pogoda w górach może się gwałtownie zmienić
- Czapka i rękawiczki (poza środkiem lata) – na szczytach bywa wietrznie i chłodno
- Zapasowa bluza lub polar – system warstw pozwala regulować temperaturę ciała
- Mapa papierowa i kompas – nie polegaj wyłącznie na elektronice
- Naładowany telefon z zapisanymi numerami alarmowymi
- Powerbank – szczególnie ważny na dłuższych trasach
Jedzenie i picie:
- Woda – minimum 1,5-2 litry na osobę na jednodniową wycieczkę (więcej w upalne dni)
- Kanapki, batony energetyczne, orzechy, suszone owoce – wysokoenergetyczne przekąski
- Termos z ciepłym napojem (poza najgorętszymi dniami lata)
- Opcjonalnie: tabletki do uzdatniania wody – przydatne na dłuższych wędrówkach
Apteczka i bezpieczeństwo:
- Podstawowa apteczka (plastry, bandaż elastyczny, środek dezynfekujący, leki przeciwbólowe)
- Folia NRC – lekka, a może uratować życie w sytuacji awaryjnej
- Gwizdek alarmowy – prosty sposób na wezwanie pomocy
- Spray na owady (od wiosny do jesieni)
- Krem z filtrem UV – nawet w pochmurne dni promieniowanie w górach jest silne
Dodatkowe wyposażenie na dłuższe wyprawy:
- Lekki namiot (jeśli planujesz biwakowanie – pamiętaj, że w Magurskim Parku Narodowym jest to zabronione poza wyznaczonymi miejscami)
- Śpiwór i karimata
- Kuchenka turystyczna i menażka
- Zapas żywności liofilizowanej lub konserwowej
- Zapasowe skarpety i bielizna
- Czołówka lub latarka z zapasowymi bateriami
Akcesoria opcjonalne, ale przydatne:
- Kijki trekkingowe – odciążają kolana na zejściach
- Lornetka – do obserwacji panoram i dzikich zwierząt
- Aparat fotograficzny – Beskid Niski to raj dla fotografów krajobrazowych
- Notes i ołówek – do zapisywania obserwacji lub szkicowania
- Mała poduszka dmuchana – na komfortowy odpoczynek podczas przerw
Kilka porad praktycznych: pakuj plecak warstwami, z najcięższymi przedmiotami blisko pleców i na wysokości łopatek. Rzeczy, których możesz potrzebować w trakcie marszu (woda, przekąski, mapa, przeciwdeszczówka) powinny być łatwo dostępne w bocznych kieszeniach lub na górze plecaka. Wszystko, co ma pozostać suche (ubrania na zmianę, elektronika), włóż do wodoodpornych worków.
Pamiętaj też o zasadzie "zabierz ze sobą wszystko, co przyniosłeś" – nie zostawiaj śmieci na szlaku. W Beskidzie Niskim kosze na śmieci są rzadkością, więc przygotuj osobny worek na odpadki.
Bezpieczeństwo na szlaku – czego się wystrzegać i jak reagować w sytuacjach awaryjnych
Beskid Niski jest generalnie bezpiecznym pasmem górskim, ale jak w każdych górach, podstawowe zasady bezpieczeństwa są kluczowe. Oto najważniejsze zagrożenia i sposoby radzenia sobie z nimi:
Najczęstsze zagrożenia w Beskidzie Niskim:
Nagłe zmiany pogody – nawet w słoneczny dzień mogą pojawić się gwałtowne burze, szczególnie latem. Sprawdzaj prognozę przed wyjściem i obserwuj niebo. Jeśli widzisz ciemne chmury lub słyszysz grzmoty, zejdź z eksponowanych miejsc (grzbietów, szczytów), unikaj samotnych drzew i metalowych elementów. W razie burzy przyjmij bezpieczną pozycję – kucnij z nogami złączonymi, najlepiej na plecaku lub innym izolatorze.
Błoto i śliskie podłoże – po deszczu ścieżki w Beskidzie Niskim potrafią zmienić się w błotniste ślizgawki. Pomocne są kijki trekkingowe i buty z dobrym bieżnikiem. Na stromych zejściach czasem bezpieczniej jest iść zygzakiem niż prosto w dół.
Dzikie zwierzęta – w Beskidzie Niskim żyją wilki, rysie i niedźwiedzie, ale spotkania z nimi są niezwykle rzadkie. Zwierzęta generalnie unikają ludzi. Jeśli jednak natkniesz się na dzika lub niedźwiedzia, nie uciekaj – powoli wycofaj się tą samą drogą. W przypadku spotkania wilków, unieś ręce, by wydawać się większym i zaczekaj, aż się oddalą.
Kleszcze – od wczesnej wiosny do późnej jesieni są aktywne kleszcze, które mogą przenosić boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu. Noś długie spodnie i zakryte buty, stosuj repelenty, a po wycieczce dokładnie obejrzyj ciało.
Wyczerpanie i odwodnienie – łagodny charakter Beskidu Niskiego może uśpić czujność, ale wielogodzinne wędrówki w upale mogą prowadzić do odwodnienia. Pij regularnie, nawet jeśli nie czujesz pragnienia, i rób przerwy w cieniu.
Jak reagować w sytuacjach awaryjnych:
W razie zgubienia szlaku – wróć do ostatniego znaku, który widziałeś. Jeśli to niemożliwe, nie błądź na oślep – znajdź bezpieczne miejsce, skorzystaj z mapy i GPS, a w ostateczności wezwij pomoc. Zejście ze szlaku bywa niebezpieczne ze względu na gęste zarośla i strome zbocza.
Przy kontuzji – oceń jej powagę. Przy lekkim skręceniu może pomóc bandaż elastyczny i kijki trekkingowe. W poważniejszych przypadkach zostań w miejscu i wezwij pomoc.
Gdy zaskoczy cię zmrok – używaj czołówki/latarki i poruszaj się ostrożnie od znaku do znaku. Jeśli nie masz oświetlenia, lepiej znaleźć bezpieczne miejsce na biwak awaryjny niż ryzykować wypadek.
Numery alarmowe, które warto znać:
- GOPR Beskidy: 601 100 300 lub 985 – Beskid Niski jest w obszarze działania Grupy Beskidzkiej GOPR
- 112 – ogólny numer alarmowy
- Magurski Park Narodowy: 13 441 40 99 (w godzinach pracy)
Bardzo przydatna jest aplikacja Ratunek – pozwala na szybkie wezwanie pomocy górskiej i automatycznie przekazuje ratownikom twoje współrzędne GPS.
Najważniejsza zasada bezpieczeństwa w górach to przygotowanie i przewidywanie. Zawsze informuj kogoś zaufanego o swoich planach – trasie i przewidywanym czasie powrotu. Dostosuj trasę do najsłabszego uczestnika grupy. I pamiętaj – nie ma wstydu w zawróceniu, jeśli warunki się pogarszają lub czujesz się niepewnie. Góry poczekają na lepszą okazję.
Pozaszlakowe atrakcje Beskidu Niskiego, które wzbogacą Twoją górską przygodę
Perły architektury drewnianej – cerkwie, które zapierają dech
Wędrując po Beskidzie Niskim, co rusz natykasz się na drewniane świątynie o charakterystycznej sylwetce – to łemkowskie cerkwie, prawdziwe perły architektury drewnianej, które od wieków wtapiają się w krajobraz tych gór. Ich piękno i unikatowość doceniło UNESCO, wpisując cztery z nich na Listę Światowego Dziedzictwa.
Cerkiew św. Paraskewy w Kwiatoniu to prawdziwy majstersztyk. Zbudowana w XVIII wieku, zachwyca harmonijnymi proporcjami i doskonałym stanem zachowania. Trójdzielna bryła z trzema wieżami krytymi gontem tworzy charakterystyczną sylwetkę, widoczną z daleka. Wnętrze kryje kompletny ikonostas z XVIII wieku – mistrzowskie dzieło łemkowskich artystów. Cerkiew jest otwarta dla zwiedzających codziennie w sezonie od 9:00 do 18:00, poza sezonem od 10:00 do 16:00.
Zaledwie kilkanaście kilometrów dalej, we wsi Owczary, znajduje się równie piękna cerkiew św. Michała Archanioła z 1653 roku – najstarsza na polskiej łemkowszczyźnie. Jej wnętrze to prawdziwy skarbiec sztuki sakralnej – barokowy ikonostas z XVII wieku zachwyca intensywnymi barwami i złoceniami. Zwiedzanie jest możliwe codziennie w sezonie (maj-wrzesień) w godzinach 10:00-17:00, poza sezonem po wcześniejszym kontakcie z opiekunem.
W Brunarach czeka kolejna perła – cerkiew św. Michała Archanioła z 1797 roku. Jej wnętrze to kompendium sztuki cerkiewnej – od najstarszych ikon po XIX-wieczne polichromie. Szczególnie urzekająca jest wielobarwna kopuła nad nawą, pokryta gwiazdami. Zwiedzać można codziennie oprócz poniedziałków od 9:00 do 17:00.
Poza obiektami UNESCO, nie przegap cerkwi w Bartnem – jednej z najpiękniejszych w całym Beskidzie Niskim. Ta XIX-wieczna świątynia stoi na niewielkim wzniesieniu, otoczona starym cmentarzem. Jej smukła sylwetka na tle lasów tworzy obrazek jak z pocztówki, szczególnie o zachodzie słońca. Wnętrze kryje kompletne wyposażenie i ikonostas. Klucz do cerkwi znajduje się u gospodarza mieszkającego obok – wystarczy zapukać i poprosić o otwarcie (drobna opłata).
Zwiedzając cerkwie, pamiętaj o kilku zasadach:
- To miejsca kultu religijnego – zachowaj ciszę i odpowiedni strój (zakryte ramiona i kolana)
- Fotografowanie wnętrz jest zazwyczaj dozwolone, ale bez lampy błyskowej
- Warto mieć drobne pieniądze na datki lub bilety wstępu (zwykle 5-10 zł)
- W niektórych cerkwiach można kupić lokalne publikacje i pamiątki – to dobry sposób na wsparcie opieki nad zabytkami
Najlepszy sposób na poznanie cerkwi? Zaplanuj jednodniową trasę samochodową łączącą 3-4 obiekty (np. Kwiatoń – Owczary – Brunary – Powroźnik) lub włącz je jako punkty na pieszych szlakach. Świetną opcją jest też wynajem roweru i przejazd fragmentem szlaku architektury drewnianej.
Cerkwie są najpiękniejsze w złotym świetle późnego popołudnia – to idealny moment na fotografowanie ich z zewnątrz. Wnętrza najlepiej zwiedzać w słoneczne dni, gdy światło wpada przez małe okna, wydobywając kolory ikon i polichromii.
Tajemnicze cmentarze wojenne – świadkowie historii
Beskid Niski kryje niezwykłe świadectwa historii – cmentarze z I wojny światowej, które są nie tylko miejscami pamięci, ale także dziełami sztuki wkomponowanymi w górski krajobraz. W latach 1915-1916 przez te łagodne wzgórza przetoczył się front, a w krwawych walkach operacji gorlickiej zginęły tysiące żołnierzy różnych narodowości.
Po wojnie Austriacy stworzyli ponad 60 cmentarzy, zlecając ich zaprojektowanie wybitnym architektom. Najbardziej charakterystyczne są dzieła Dušana Jurkoviča – słowackiego architekta, który łączył secesyjne formy z motywami ludowymi.
Cmentarz wojenny nr 51 na Rotundzie (771 m n.p.m.) to prawdziwe arcydzieło. Kamienna rotunda z krzyżem na szczycie góruje nad kamiennymi grobami oficerów i zbiorowymi mogiłami żołnierzy. Położony na szczycie góry, oferuje rozległe widoki na okoliczne pasma. To miejsce o niezwykłej atmosferze, szczególnie o zmierzchu lub we mgle, gdy monumentalna bryła wyłania się z mlecznej zasłony. Dotrzesz tu niebieskim szlakiem z Regietowa (około 2-2,5 godziny marszu) lub żółtym ze Zdyni.
Równie niezwykły jest cmentarz nr 60 na Magurze Małastowskiej, położony pod szczytem, w lesie. Centralna kaplica otoczona kamiennym murem skrywa groby żołnierzy różnych narodowości. Wiosną otoczenie cmentarza pokrywa się kobiercem zawilców – kontrast między pięknem przyrody a świadectwem wojennej tragedii jest niezwykle poruszający. To obowiązkowy punkt podczas wędrówki na Magurę Małastowską.
W oddali od szlaków, na zalesionym wzgórzu Beskidu Niskiego, znajduje się cmentarz nr 46 w Beskidku – jeden z najbardziej odosobnionych i tajemniczych. Dotarcie tam wymaga zejścia z głównych szlaków, ale nagrodą jest spotkanie z historią w scenerii, która niewiele zmieniła się od czasu wojny. Masywne kamienne groby porastają mchem, a wokół panuje absolutna cisza, przerywana jedynie śpiewem ptaków.
Wyjątkowym miejscem jest też cmentarz nr 80 na Kornutach – położony na skraju rezerwatu przyrody, gdzie skaliste wzgórza tworzą księżycowy krajobraz. Cmentarz ma formę tarasów skalnych z krzyżami, które wydają się wyrastać bezpośrednio ze skał.
Zwiedzając cmentarze wojenne, warto pamiętać o kilku rzeczach:
- To miejsca pamięci – zachowaj ciszę i szacunek
- Niektóre cmentarze są odległe od szlaków – zabierz mapę i zaplanuj trasę
- Na wielu cmentarzach znajdziesz tablice informacyjne z historią miejsca i danymi o pochowanych tam żołnierzach
- Jesień to szczególnie nastrojowy czas na odwiedzanie tych miejsc – złote liście na kamiennych płytach tworzą niezapomniane obrazy
Cmentarze wojenne Beskidu Niskiego to nie tylko lekcja historii, ale także świadectwo humanizmu – Austriacy z równym szacunkiem pochowali wszystkich poległych, niezależnie od narodowości czy stopnia wojskowego. To miejsca skłaniające do refleksji nad bezsensem wojny i przemijaniem.
Jeśli interesuje Cię głębsze poznanie historii tych miejsc, zacznij od wizyty w Muzeum Regionalnym PTTK w Gorlicach, gdzie specjalna wystawa poświęcona jest operacji gorlickiej i cmentarzom wojennym.
Uzdrowiska Beskidu Niskiego – regeneracja po górskich wędrówkach
Po intensywnych wędrówkach nic tak nie regeneruje ciała i ducha jak wizyta w jednym z beskidzkich uzdrowisk. Te kameralne miejscowości oferują nie tylko lecznicze wody mineralne, ale też atmosferę spokoju, jakiej próżno szukać w zatłoczonych kurortach.
Wysowa-Zdrój to moje ulubione uzdrowisko w Beskidzie Niskim – niewielkie, zaciszne, otoczone wzgórzami porośniętymi lasami. Jego sercem jest zabytkowy park zdrojowy z drewnianą pijalnią wód mineralnych z 1938 roku. Znajdziesz tu 12 źródeł o różnorodnym składzie, głównie szczawy wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowe. Każde ma inne właściwości lecznicze – od wspomagających trawienie po łagodzące problemy z drogami oddechowymi.
Wizyta w pijalni to prawdziwy rytuał. Za kilka złotych możesz spróbować wszystkich dostępnych wód – od łagodnej "Henryk" po intensywnie mineralną "Franciszek", której smak nie każdemu przypadnie do gustu, ale właściwości lecznicze są nieocenione. Pijalnia jest otwarta codziennie od 8:00 do 18:00.
W Wysowej koniecznie odwiedź też "Park Wodny", który wbrew nazwie nie jest aquaparkiem, ale kameralnym kompleksem z basenami termalnymi, saunami i gabinetami masażu. Po całym dniu na górskich szlakach, godzina w basenie solankowym działa cuda na zmęczone mięśnie.
Drugim ważnym uzdrowiskiem regionu jest Iwonicz-Zdrój, położony na północnych krańcach Beskidu Niskiego. To jedno z najstarszych polskich uzdrowisk, którego początki sięgają XVII wieku. Jego wizytówką jest zabytkowa drewniana zabudowa centrum z XIX wieku – spacer aleją główną wśród ażurowych pawilonów to podróż w czasie. W Pijalni Wód Mineralnych spróbujesz trzech głównych źródeł: "Iwonicz", "Elin" i "Zofia".
Iwonicz słynie z borowinowych kąpieli i zabiegów – to idealne remedium na bóle stawów po intensywnych górskich wędrówkach. Uzdrowisko oferuje też szeroki wachlarz masaży, od klasycznych po orientalne. Jeśli szukasz pełnego odprężenia, zarezerwuj pakiet zabiegów w jednym z sanatoriów – wiele z nich przyjmuje gości komercyjnych na krótkie pobyty.
Mniej znanym, ale równie urokliwym jest Rymanów-Zdrój, położony w dolinie potoku Tabor. Specjalizuje się w leczeniu dzieci, ale dorośli również znajdą tu coś dla siebie. Wody z tutejszych źródeł ("Tytus", "Celestyna", "Klaudia") są szczególnie bogate w jod i brom – pierwiastki rzadko spotykane w wodach mineralnych innych uzdrowisk.
Jak najlepiej wykorzystać pobyt w uzdrowisku? Zaplanuj go jako finał swojej górskiej przygody. Dwa-trzy dni w Wysowej czy Iwoniczu po tygodniu wędrówek po Beskidzie Niskim pozwolą Ci zregenerować siły i zrelaksować się przed powrotem do codzienności.
Kilka praktycznych wskazówek:
- Wiele sanatoriów oferuje zabiegi i noclegi dla gości komercyjnych (bez skierowania) – warto rezerwować z wyprzedzeniem, szczególnie w sezonie
- Pakiety weekendowe są często bardziej opłacalne niż pojedyncze zabiegi
- W Wysowej i Iwoniczu możesz kupić butelkowane wody mineralne na wynos – to świetna pamiątka i sposób na przedłużenie kuracji
- Okolice uzdrowisk przecinają liczne szlaki spacerowe i ścieżki zdrowia – doskonałe na lżejsze, relaksacyjne aktywności
Połączenie górskich wędrówek z kuracją wodami mineralnymi to przepis na idealny, zdrowy wypoczynek. Beskid Niski jako jeden z niewielu regionów w Polsce daje możliwość takiego połączenia bez tłumów i wysokich cen, charakterystycznych dla bardziej znanych destynacji.
Gdzie spać i co jeść – baza turystyczna Beskidu Niskiego
Noclegi w Beskidzie Niskim – od schronisk po pensjonaty
Beskid Niski nie jest tak nasycony bazą noclegową jak Tatry czy Bieszczady, co ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony, nie spotkasz tu tłumów turystów, z drugiej – plany noclegowe warto robić z wyprzedzeniem, szczególnie w sezonie letnim. Oto przegląd możliwości noclegowych:
Schroniska PTTK są rzadkością w Beskidzie Niskim, ale te istniejące mają niepowtarzalny klimat. Najważniejsze to:
Schronisko PTTK na Magurze Małastowskiej – jedyne "klasyczne" schronisko górskie w regionie, położone tuż pod szczytem z wieżą widokową. Oferuje 30 miejsc noclegowych w pokojach 2-6 osobowych. Standard jest turystyczny, ale atmosfera niezapomniana – wieczorne rozmowy przy kominku w głównej sali to quintessence górskich wędrówek. Ceny zaczynają się od około 40 zł za miejsce w pokoju wieloosobowym. Rezerwacja telefoniczna wskazana, szczególnie przed weekendami: 18 351 72 49.
Bacówka PTTK w Bartnem – kameralny obiekt w sercu łemkowskiej wsi, oferujący 20 miejsc noclegowych. To idealna baza do eksploracji wschodniej części Beskidu Niskiego. Ceny od 35 zł za miejsce. Kontakt: 18 331 18 97.
Znacznie liczniejsze są gospodarstwa agroturystyczne – to moja ulubiona forma zakwaterowania w Beskidzie Niskim. Oferują nie tylko nocleg, ale też domowe posiłki i bezcenną wiedzę gospodarzy o okolicy.
W Wysowej-Zdroju polecam "Chatę za Wsią" – autentyczne gospodarstwo na skraju wsi, z pokojami w drewnianym domu i domowymi posiłkami ze składników z własnego ogródka. Gospodarze znają każdy zakątek okolicy i chętnie podpowiedzą, gdzie znaleźć najpiękniejsze widoki czy najlepsze jagody. Ceny od 70 zł za osobę ze śniadaniem.
W rejonie Krempnej warto zatrzymać się w agroturystyce "Pod Magurą" – położonej na wzgórzu z widokiem na Magurski Park Narodowy. Gospodarze oferują nie tylko noclegi, ale też warsztaty rękodzieła i wyprawy na grzybobranie. Ceny od 80 zł za osobę.
W zachodniej części Beskidu Niskiego, w okolicy Łosia, polecam "Zagrode Chryszczata" – autentyczne gospodarstwo w odrestaurowanej łemkowskiej chacie. Oprócz noclegów oferują wyśmienite posiłki oparte na tradycyjnych przepisach i własnych produktach. To miejsce dla poszukujących ciszy i autentyczności. Cena od 140 zł za pokój dwuosobowy ze śniadaniem.
Dla szukających wyższego standardu, pensjonaty i hotele koncentrują się głównie w miejscowościach uzdrowiskowych:
W Wysowej-Zdroju luksusowy wypoczynek oferuje "Pensjonat Wojciechówka" – stylowy obiekt z basenem, sauną i własną restauracją serwującą dania kuchni regionalnej w nowoczesnym wydaniu. Ceny od 200 zł za pokój dwuosobowy.
W Iwoniczu-Zdroju warto rozważyć "Hotel Glorietta" – zabytkowy obiekt w centrum uzdrowiska, łączący XIX-wieczny urok z nowoczesnym komfortem. Goście mają dostęp do zabiegów uzdrowiskowych i basenu. Ceny od 250 zł za pokój dwuosobowy.
Dla tych, którzy preferują niezależność i bliskość natury, Beskid Niski oferuje kilka miejsc biwakowych:
Pole namiotowe w Krempnej – jedyne oficjalne pole namiotowe w Magurskim Parku Narodowym, proste, ale malowniczo położone nad Wisłoką. Opłata około 15 zł za namiot.
Kemping "Pod Dębami" w Foluszu – bardziej rozwinięty, z dostępem do sanitariatów i miejscem na ognisko. Cena około 20 zł od osoby plus 15 zł za namiot.
Kilka rad dotyczących noclegów:
- W szczycie sezonu (lipiec-sierpień) oraz podczas długich weekendów rezerwuj z minimum 2-3 tygodniowym wyprzedzeniem
- Poza sezonem wiele mniejszych obiektów jest zamkniętych – zawsze dzwoń przed przyjazdem
- Pytaj o możliwość przygotowania prowiantu na wynos – może być trudno o jedzenie na trasie
- Jeśli planujesz wędrówkę z noclegiem w kilku miejscach, rozważ usługę transportu bagażu, którą oferują niektóre pensjonaty
Regionalna kuchnia Beskidu Niskiego – czego musisz spróbować
Beskid Niski to miejsce, gdzie mieszały się wpływy kilku kultur – polskiej, łemkowskiej, słowackiej i węgierskiej – co stworzyło unikalną mieszankę kulinarną. Lokalna kuchnia jest prosta, sycąca i oparta na tym, co dawała górska ziemia – ziemniakach, kapuście, grzybach, dziczyźnie.
Proziaki to podstawa beskidzkiej kuchni – prosty placek z mąki pszennej i zsiadłego mleka, pieczony dawniej na blasze, a dziś na patelni. Najlepsze proziaki są miękkie w środku, lekko chrupiące z wierzchu, podawane na ciepło z masłem czosnkowym. Świetne proziaki serwuje karczma "Chata Karpacka" w Gładyszowie – możesz tam też kupić je na wynos jako prowiant na szlak.
Fuczki to łemkowskie placki z tartych ziemniaków i kiszonej kapusty – proste, ale niesamowicie smaczne. Najlepsze jakie jadłem, serwuje "Karczma Łemkowska" w Bartnem – małym lokalu prowadzonym przez rodzinę z łemkowskimi korzeniami.
Kwaśnica – zupa z kiszonej kapusty z ziemniakami i wędzonym mięsem to idealne danie po długiej, chłodnej wędrówce. Rozgrzewa i dostarcza wszystkiego, czego potrzebuje zmęczony organizm. Wyjątkowo aromatyczną kwaśnicę serwuje "Karczma w Starym Młynie" w Wysowej-Zdroju.
Hałuszki ze słoniną i bryndzą – małe kluseczki z ciasta ziemniaczanego polane okrasą ze słoniny i posypane bryndzą (owczym serem) to danie, które pokazuje wpływy słowackie i węgierskie. W Beskidzie Niskim najlepsze hałuszki zjasz w "Karczmie pod Kiczerą" w Wołowcu.
Dzikie mięsa i grzyby to specjalność regionu. Gulasz z dzika z leśnymi grzybami, pieczeń z sarny z sosem z jałowca czy krokiety z grzybami leśnymi to dania, których koniecznie musisz spróbować. Szczególnie polecam restaurację "Willa Romanówka" w Iwoniczu-Zdroju, gdzie szef kuchni specjalizuje się w dziczyźnie i grzybach zbieranych w okolicznych lasach.
Gdzie szukać autentycznej kuchni? Przede wszystkim w gospodarstwach agroturystycznych, gdzie gospodarze często serwują posiłki przygotowane według rodzinnych receptur. Jeśli wolisz restauracje, szukaj tych z dopiskiem "karczma" lub "regionalna" – większa szansa, że menu będzie oparte na lokalnych tradycjach.
Produkty lokalne warte przywiezienia to:
- Miody z Beskidu Niskiego – szczególnie spadziowy i wielokwiatowy, kupowane bezpośrednio od pszczelarzy, np. w pasiece "Barć" w Małastowie
- Sery owcze – oscypki i bundz z bacówki w Bartnem (dostępne tylko sezonowo)
- Nalewki ziołowe – zwłaszcza z jałowca, dzikiej róży i derenia, można je kupić na lokalnych jarmarkach lub w niektórych gospodarstwach agroturystycznych
- Konfitury leśne – z jagód, borówek, malin, często dostępne przy szlakach, gdzie miejscowi wystawiają je w samoobsługowych straganach
Warto pamiętać, że w samym Beskidzie Niskim, poza większymi miejscowościami i uzdrowiskami, trudno o restauracje. Na szlakach praktycznie nie ma schronisk z gastronomią, dlatego zawsze warto mieć własny prowiant. W wielu miejscowościach jedyny sklep może być czynny w ograniczonych godzinach, więc zrób zakupy z wyprzedzeniem.
Planowanie logistyki – transport i przemieszczanie się po regionie
Beskid Niski to region, gdzie dobra logistyka jest kluczem do udanej wyprawy. Komunikacja publiczna jest tu ograniczona, a odległości między atrakcjami potrafią być znaczne.
Dojazd do regionu:
Samochodem jest najwygodniej – główne "bramy" do Beskidu Niskiego są dobrze skomunikowane:
- Z Krakowa: drogą krajową nr 28 przez Nowy Sącz do Gorlic (około 2h)
- Z Rzeszowa: drogą krajową nr 19 i 28 przez Krosno do Dukli (około 1,5h)
- Z Warszawy: autostradą A4 do Tarnowa, następnie drogami lokalnymi do Gorlic (około 5h)
Jeśli preferujesz transport publiczny, najlepsze połączenia są do:
- Gorlic – bezpośrednie busy z Krakowa (około 2,5h) i pociągi z przesiadką w Tarnowie
- Jasła – pociągi z Krakowa i Rzeszowa
- Krosna – busy z Rzeszowa i Sanoka
Z tych większych miejscowości będziesz musiał korzystać z lokalnych busów, których rozkłady są… elastyczne. Sprawdzaj je na bieżąco, bo zmieniają się sezonowo. Najbardziej niezawodne są połączenia do Wysowej-Zdroju (z Gorlic) i Dukli (z Krosna).
Lokalna komunikacja:
To najtrudniejszy aspekt podróżowania po Beskidzie Niskim. Lokalne busy kursują głównie rano i popołudniu, obsługując uczniów i pracowników. W weekendy połączeń jest jeszcze mniej. Dlatego:
- Sprawdzaj aktualne rozkłady na dzień przed planowaną podróżą
- Miej plan B w postaci lokalnej taksówki (zapisz numery telefonów)
- Rozważ zakwaterowanie w miejscu, z którego możesz rozpoczynać piesze wycieczki bez dodatkowego transportu
W sezonie letnim (lipiec-sierpień) niektóre gminy organizują turystyczne linie autobusowe łączące popularne punkty startowe szlaków, np. "Beskidzkie Linie" z Gorlic do Wysowej i Krynicy.
Parkingi przy szlakach:
Jeśli podróżujesz samochodem, dobrą wiadomością jest to, że przy większości popularnych szlaków znajdziesz miejsca parkingowe:
- Przy szlaku na Lackową w Wysowej-Zdroju jest duży, bezpłatny parking
- Pod Magurą Małastowską, w Małastowie, jest niewielki parking leśny (bezpłatny)
- Przy szlaku na Diabli Kamień w Foluszu znajdziesz oznaczony parking leśny
- W Krempnej, przy wejściu do Magurskiego Parku Narodowego, jest duży parking (płatny w sezonie, około 10 zł za dzień)
Pamiętaj jednak, że wiele mniejszych szlaków nie ma oficjalnych parkingów – często miejscowi pozwalają zostawić samochód na poboczu lub prywatnej łące za drobną opłatą.
Transport na żądanie:
W Beskidzie Niskim rozwija się usługa transportu na żądanie, szczególnie przydatna dla turystów:
- Lokalne taksówki – zapisz numery dla każdego rejonu, ceny są zwykle rozsądne (np. z Gorlic do Wysowej około 70-80 zł)
- Usługi transferu oferowane przez gospodarstwa agroturystyczne – wiele z nich oferuje odbiór z przystanków busów lub stacji kolejowych
- Transport bagażu między punktami noclegowymi – jeśli planujesz wędrówkę z plecakiem od schroniska do schroniska, zapytaj w pierwszym noclegu o możliwość transportu głównego bagażu do kolejnego punktu
Planowanie pętel zamiast tras liniowych:
Ze względu na ograniczenia transportowe, najlepiej planować trasy, które zaczynają się i kończą w tym samym miejscu. Jeśli to niemożliwe, sprawdź opcje transportu przed wyruszeniem na szlak – nie zakładaj, że "jakoś wrócisz", bo możesz utknąć w odległej wiosce bez połączeń.
Przydatna rada: aplikacja "Jak dojadę" działa w niektórych rejonach Beskidu Niskiego i może pomóc w planowaniu podróży, ale zawsze weryfikuj informacje lokalnie, bo rozkłady zmieniają się często.
Pamiętaj, że ograniczenia transportowe to także zaleta – mniej turystów dociera w odległe zakątki Beskidu Niskiego, dzięki czemu zachowują one swój dziewiczy charakter. Z dobrym planem logistycznym te niedogodności staną się tylko drobną przeszkodą w odkrywaniu prawdziwych skarbów tego regionu.
Beskid Niski w różnych porach roku – kiedy jechać po co
Wiosenne przebudzenie – kwiaty i pierwsze wędrówki (kwiecień-czerwiec)
Wiosna w Beskidzie Niskim to czas niezwykłych przemian. Gdy ostatnie płaty śniegu topnieją w zacienionych dolinach, całe zbocza pokrywają się dywanem kwitnących zawilców, pierwiosnków i przylaszczek. To moment, gdy przyroda budzi się z zimowego letargu, a lasy wypełniają się świeżą, soczystą zielenią.
Kwiecień to początek sezonu turystycznego – szlaki są już przeważnie dostępne, choć czasem możesz natknąć się na ostatnie płaty śniegu w wyższych partiach. Pogoda bywa kapryśna – możesz doświadczyć zarówno słonecznych, ciepłych dni, jak i niespodziewanych przymrozków czy nawet śnieżyc. Dlatego pakowanie w systemie "na cebulkę" jest absolutną koniecznością.
Co szczególnie warto zobaczyć wiosną? Przede wszystkim łąki pełne kwiatów:
- Polany wokół Hańczowej w maju pokrywają się żółtym kobiercem kaczeńców
- Zbocza Lackowej w kwietniu i maju to istne morze zawilców
- Łąki w dolinie Wisłoki (Magurski Park Narodowy) to prawdziwa botaniczna skarbnica z rzadkimi górskimi gatunkami
Maj i czerwiec to idealny czas na obserwacje ptaków i dzikich zwierząt. Wczesnym rankiem na polanach Beskidu Niskiego możesz zobaczyć sarny, jelenie, a czasem nawet łosie. Wystarczy cierpliwość i lornetka. Prawdziwą atrakcją są tokujące głuszce – by je obserwować, warto skontaktować się z przewodnikiem z Magurskiego Parku Narodowego.
Wiosna w Beskidzie Niskim ma swoje wyzwania. Po roztopach i wiosennych deszczach szlaki bywają bardzo błotniste. Buty z dobrym, głębokim bieżnikiem to absolutna konieczność. Strumienie i potoki są wzbierające, co czasem utrudnia przeprawy. Z drugiej strony, wodospady i kaskady, które latem często wysychają, wiosną prezentują się niezwykle efektownie – szczególnie w rejonie Folusza i na potoku Hucisko.
Moje ulubione wiosenne szlaki to:
- Niebieski szlak z Folusza na Diabli Kamień – bukowy las obsypany kwiatami to widok jak z baśni
- Żółty szlak doliną Wisłoki – bujne, zielone łąki z pasącymi się krowami tworzą sielski krajobraz
- Zielony szlak z Krempnej na Wysokie – mniej uczęszczany, ale z pięknymi widokami na budzące się do życia lasy
Wiosną wiele kwater agroturystycznych oferuje niższe ceny niż w szczycie sezonu, a miejscowi gospodarze mają więcej czasu, by podzielić się opowieściami i pokazać miejsca, których nie znajdziesz w przewodnikach. To także czas, gdy w lokalnych restauracjach pojawiają się sezonowe specjały – zupa z pokrzywy, sałatki z młodych ziół czy pierogi z leśnym czosnkiem.
Jedno ostrzeżenie – wiosną uaktywniają się kleszcze. Używaj repelentów, noś długie spodnie i regularnie sprawdzaj ciało po powrocie z wędrówki.
Lato w górach – aktywny wypoczynek i festiwale (lipiec-sierpień)
Lato to szczyt sezonu turystycznego w Beskidzie Niskim, choć w porównaniu z Tatrami czy Bieszczadami, nadal możesz cieszyć się względnym spokojem nawet w sierpniu. Długie dni, stabilna pogoda i dostępność wszystkich szlaków sprawiają, że to idealny czas na dłuższe wyprawy i eksplorację bardziej odległych zakątków.
Temperatury w lipcu i sierpniu są przyjemne – zwykle między 20 a 28°C w dolinach, a na szczytach kilka stopni chłodniej. To sprawia, że wędrówki są komfortowe, szczególnie gdy wyruszysz wcześnie rano. Pamiętaj jednak o jednym charakterystycznym elemencie beskidzkiego lata – popołudniowych burzach. Planuj trasy tak, by około 14-15 być już w dolinie lub mieć dostęp do schronienia.
Lato w Beskidzie Niskim to czas festiwali kultury łemkowskiej, które dodają kolorytu górskim wędrówkom:
- Łemkowska Watra w Zdyni (zwykle trzeci weekend lipca) – największy festiwal kultury łemkowskiej z muzyką, tańcami, rzemiosłem i kuchnią
- Święto Rydza w Wysowej-Zdroju (sierpień) – festiwal kulinarny połączony z wycieczkami na grzybobranie z przewodnikiem
- Jarmarki Galicyjskie w Gorlicach (weekendy lipca) – okazja do zakupu lokalnych produktów i rękodzieła
Gdzie schronić się przed upałem? Beskid Niski ma kilka naturalnych "klimatyzowanych" miejsc:
- Rezerwat "Kornuty" – skalny labirynt, gdzie między głazami utrzymuje się przyjemny chłód
- Dolina Wisłoki – wędrówka wzdłuż rzeki, z możliwością schłodzenia nóg w krystalicznie czystej wodzie
- Lasy bukowe wokół Magury Małastowskiej – gęste korony drzew tworzą naturalny baldachim chroniący przed słońcem
Dla tych, którzy szukają prawdziwego ochłodzenia, polecam wąskie, zacienione potoki, gdzie można urządzić mini-kąpielisko:
- Potok Ryjak niedaleko Bartnego – małe kaskady tworzą naturalne "baseny"
- Wisłoka w okolicy Nieznajowej – płytka, ale z kilkoma głębszymi miejscami idealnymi na moczenie nóg
- Potok Zawoja koło Wysowej – chłodny nawet w największe upały
Letnie burze w Beskidzie Niskim potrafią być gwałtowne i niebezpieczne. Gdy widzisz zbierające się ciemne chmury lub słyszysz dalekie grzmoty, zejdź z eksponowanych miejsc (szczytów, grzbietów), unikaj samotnych drzew i metalowych elementów (łańcuchów, drabin). Jeśli burza cię zaskoczy, a nie masz schronienia, przyjmij pozycję kuczną z nogami złączonymi, najlepiej na plecaku lub innym izolatorze.
Moje ulubione letnie trasy to:
- Czerwony Główny Szlak Beskidzki na odcinku Wysowa-Zdynia-Gladyszów – otwarte przestrzenie z panoramami, ale też fragmenty lasu dające schronienie przed słońcem
- Zielony szlak na Kolanin z Wysowej – malowniczy, mało uczęszczany, z kilkoma źródełkami po drodze
- Niebieski szlak z Barwinka na Przełęcz Dukielską – historyczna trasa z pięknymi widokami i miejscami pamięci
Oprócz pieszych wędrówek, lato to dobry czas na eksplorację Beskidu Niskiego na rowerze. Liczne drogi leśne i gruntowe są idealne dla miłośników MTB. Szczególnie polecam trasę wokół Jeziora Klimkówka i szlaki w okolicy Żmigrodu.
Na letnie wyprawy, oprócz standardowego ekwipunku, koniecznie zabierz:
- Krem z wysokim filtrem – górskie słońce jest zdradzieckie
- Nakrycie głowy – czapka lub kapelusz ochroni przed udarem
- Więcej wody niż zwykle – minimum 2-3 litry na osobę na dzień
- Elektrolity do uzupełnienia minerałów utraconych z potem
- Lekką kurtkę przeciwdeszczową – niezbędna w przypadku popołudniowej burzy
Złota jesień w Beskidzie Niskim – fotograficzny raj (wrzesień-listopad)
Jeśli zapytasz mnie o najpiękniejszą porę roku w Beskidzie Niskim, bez wahania odpowiem: jesień. To magiczny czas, gdy bukowe lasy przybierają wszystkie odcienie złota, czerwieni i brązu, tworząc kolorystyczny spektakl, którego nie da się zapomnieć.
Jesień w Beskidzie Niskim nadchodzi wcześniej niż na nizinach – już w połowie września najwyższe partie gór zaczynają zmieniać kolory. Pełnia jesiennych barw przypada zwykle na pierwszą połowę października i trwa około 2-3 tygodni, zanim listopadowe wiatry ogołocą drzewa z liści.
Co sprawia, że beskidzka jesień jest tak wyjątkowa? Przede wszystkim dominacja lasów bukowych, które jesienią mienią się niesamowitymi barwami. Te lasy, zachowane w najbardziej naturalnej formie właśnie w Beskidzie Niskim, tworzą mozaikę kolorów niemożliwą do oddania nawet na najlepszych fotografiach.
Jesień to też czas wyjątkowo korzystnych warunków do podziwiania panoram. Powietrze jest krystalicznie czyste, wolne od letnich zamgleń, a poranne mgły w dolinach tworzą niesamowite widoki – morze białej waty, z którego wyłaniają się tylko najwyższe szczyty okolicznych pasm. To raj dla fotografów krajobrazowych – światło o złotej godzinie nabiera wyjątkowej jakości, wydobywając teksturę wzgórz i podkreślając kolory drzew.
Jesień w Beskidzie Niskim to również czas grzybobrania. Lasy obfitują w prawdziwki, podgrzybki, maślaki i koźlarze. Szczególnie bogate w grzyby są lasy mieszane wokół Krempnej, Polan i Wysowej. Jeśli planujesz połączyć wędrówki z grzybobraniem, warto wstać wcześnie rano – nie tylko zwiększysz szanse na udane zbiory, ale też doświadczysz magicznych, zamglonych poranków w górach.
Jesienne temperatury są idealne do wędrówek – od 10 do 20°C w dzień, chłodniejsze wieczory i noce. Wrzesień jest zwykle bardziej stabilny pogodowo, podczas gdy październik i listopad mogą przynieść więcej deszczowych dni. Zawsze miej w plecaku nieprzemakalną kurtkę i cieplejszy polar – jesienne pogoda potrafi zmieniać się gwałtownie.
Moje ulubione jesienne trasy to:
- Czerwony szlak z Gorlic na Magurę Małastowską – buczyny na zboczach Magury są jesienią absolutnie spektakularne
- Niebieski szlak z Folusza przez Diabli Kamień na Magurę Wątkowską – długa, całodniowa trasa przez jedne z najpiękniejszych lasów Beskidu Niskiego
- Żółty szlak z Ropek na Rotundę – częściowo otwarty grzbiet pozwala podziwiać morze kolorowych lasów
Jesienna pora to także czas, gdy Beskid Niski staje się jeszcze bardziej cichy i spokojny. Większość turystów wraca do pracy i szkół po wakacjach, a na szlakach spotykasz głównie pasjonatów gór. Agroturystyki oferują niższe ceny niż w lecie, a gospodarze mają więcej czasu na rozmowy i dzielenie się lokalnymi historiami.
Jesienny ekwipunek powinien uwzględniać:
- Odzież warstwową – poranki i wieczory są chłodne, ale w ciągu dnia może być całkiem ciepło
- Nieprzemakalną kurtkę i pokrowiec na plecak – jesienne deszcze potrafią być intensywne
- Termos z ciepłym napojem – nic tak nie rozgrzewa podczas odpoczynku na chłodnym szczycie
- Czapkę i rękawiczki – szczególnie w późniejszej jesieni
- Koszulkę na zmianę – pot szybciej wystyga w chłodniejszym powietrzu
Zimowy spokój – narciarstwo biegowe i rakiety śnieżne (grudzień-marzec)
Beskid Niski zimą to zupełnie inny świat – cichy, pusty, otulony białym puchem. To pora dla tych, którzy cenią sobie samotność na szlaku i kameralny charakter górskich wędrówek. W przeciwieństwie do zatłoczonych zimą Tatr czy Beskidu Śląskiego, tutaj możesz wędrować godzinami, nie spotykając żywej duszy.
Śnieg w Beskidzie Niskim nie jest zazwyczaj bardzo głęboki – pokrywa wynosi średnio 30-50 cm, choć zdarzają się lata bardziej obfite. Dzięki temu większość szlaków jest dostępna przez całą zimę, choć oczywiście wymagają one odpowiedniego przygotowania i sprzętu.
Najlepsza forma eksploracji zimowego Beskidu Niskiego to wędrówki na rakietach śnieżnych. Ten prosty sprzęt, przypinany do butów trekkingowych, pozwala poruszać się po śniegu bez zapadania. Rakiety śnieżne możesz wypożyczyć w kilku punktach w regionie, m.in. w Krempnej, Wysowej-Zdroju i Bieczu (ceny od 25-30 zł za dzień).
Najlepsze trasy na rakiety śnieżne to:
- Zielony szlak z Małastowa na Magurę Małastowską – łagodne podejście, spektakularne zimowe widoki z wieży, trasa bezpieczna nawet dla początkujących
- Żółty szlak z Krempnej doliną Wisłoki – płaska, łatwa trasa, idealna na pierwsze doświadczenia z rakietami śnieżnymi
- Czerwony szlak ze Zdyni na Rotundę – dla bardziej doświadczonych, z pięknymi panoramami na ośnieżone pasma
Beskid Niski to także raj dla miłośników narciarstwa biegowego. Łagodne stoki i szerokie grzbiety tworzą idealne warunki do tej formy aktywności. W okolicach Wysowej-Zdroju i Krempnej wytyczane są zimą specjalne trasy biegowe, a w Regietowie działa mała stacja narciarska z wypożyczalnią sprzętu.
Co niezwykłe, zimą możesz zobaczyć znacznie więcej dzikich zwierząt niż w innych porach roku. Ślady na śniegu zdradzają obecność saren, jeleni, dzików, a czasem nawet wilków czy rysi. Zabierz lornetkę – na otwartych przestrzeniach możesz obserwować zwierzęta z bezpiecznej dla nich odległości.
Zimowy ekwipunek wymaga szczególnej uwagi:
- Termos z gorącą herbatą – absolutna konieczność
- Dodatkowa para rękawic – te przemoczone szybko tracą właściwości izolacyjne
- Czapka i komin na szyję – przez głowę tracimy najwięcej ciepła
- Raczki (mini-raki) na buty – przydatne na oblodzonych fragmentach szlaków
- Lekka czołówka – dzień jest krótki, zawsze musisz być przygotowany na powrót o zmierzchu
- Kijki trekkingowe – nieoceniona pomoc na śliskich zejściach
- Powerbank – zimno szybciej wyczerpuje baterie telefonów
Zimowe wędrówki wymagają dokładniejszego planowania. Dzień jest krótki (światło od 8:00 do 16:00), więc trasy muszą być odpowiednio dobrane. Zawsze informuj kogoś o swoich planach i przewidywanym czasie powrotu – w zimowym Beskidzie Niskim jest mniej ludzi, którzy mogliby pomóc w razie wypadku.
Jeśli obawiasz się samodzielnych wędrówek zimą, skorzystaj z usług lokalnych przewodników. PTTK w Gorlicach organizuje zimowe wycieczki z przewodnikiem, podobnie jak niektóre gospodarstwa agroturystyczne (np. "Chata za Wsią" w Wysowej).
Zimą wiele mniejszych agroturystyk i pensjonatów jest zamkniętych, jednak te większe, szczególnie w Wysowej-Zdroju i Iwoniczu, działają przez cały rok. Niektóre oferują specjalne pakiety zimowe, łączące noclegi z organizacją wycieczek na rakietach śnieżnych czy nartach biegowych.
Beskid Niski dla koneserów – nieodkryte miejsca i osobiste rekomendacje
Moje ulubione punkty widokowe, o których nie pisze się w przewodnikach
Po latach wędrówek po Beskidzie Niskim odkryłem miejsca, które rzadko trafiają do przewodników, a oferują widoki zapierające dech w piersiach. Podzielę się z Tobą kilkoma z nich – z zastrzeżeniem, że niektóre wymagają zejścia ze znakowanych szlaków, więc potrzebna jest podstawowa umiejętność orientacji w terenie i mapa.
Polana pod Dziamerą – niewielka polana na północnym stoku wzgórza Dziamera (757 m), do której dojdziesz, schodząc około 200 m z niebieskiego szlaku z Bartnego na Magurę Wątkowską. Rozciąga się stąd niesamowita panorama na północ, obejmująca Pogórze Karpackie aż po dolinę Wisły. Najlepszy czas na wizytę to późna jesień lub zima, gdy drzewa tracą liście, odsłaniając pełny widok. W lecie polanę pokrywają wysokie trawy pełne ziół i motyli – dodatkowa atrakcja dla miłośników przyrody.
Skalny próg nad Nieznajową – to moje osobiste miejsce mocy w Beskidzie Niskim. W nieistniejącej już łemkowskiej wsi Nieznajowa, na wzgórzu za dawnymi fundamentami cerkwi, znajduje się skalny próg z piaskowca. Widok stąd obejmuje dolinę Wisłoki i grzbiety Magurskiego Parku Narodowego. To miejsce ma niezwykłą, melancholijną atmosferę – szczególnie o zachodzie słońca, gdy ostatnie promienie oświetlają łąki, gdzie kiedyś stały łemkowskie chaty. Dojdziesz tam, schodząc z żółtego szlaku w Nieznajowej i kierując się około 400 m pod górę.
Cergowa o wschodzie słońca – wschodnia część Beskidu Niskiego kryje jeden z najwspanialszych punktów widokowych – górę Cergowa (716 m). Choć sam szczyt jest znany i oznakowany szlakami, mało kto wie, że najpiękniejsze widoki oferuje o wschodzie słońca, szczególnie jesienią, gdy doliny wypełniają się mgłami. Wyjście na szczyt zajmuje około godziny z parkingu przy cmentarzu w Dukli – tak, to wymaga wstania przed świtem, ale widok wschodzącego słońca nad Bieszczadami wynagrodzi każdą niedogodność.
Cigelka i okolice – tuż za granicą słowacką, w okolicy wioski Cigeľka, znajduje się szereg odkrytych wzgórz z panoramami zarówno na polską, jak i słowacką stronę Beskidu Niskiego. Szczególnie urzekający jest widok z nienazwanego wzgórza (ok. 650 m) na północ od wsi, obejmujący całą dolinę Zdyni aż po Lackową. Dojdziesz tam, przekraczając granicę w Wysowej (pieszo lub rowerem) i podążając słowackimi drogami gruntowymi.
Wskazówki fotograficzne:
- Na panoramy najlepsze jest wczesne rano (tuż po wschodzie słońca) lub późne popołudnie (1-2 godziny przed zachodem)
- Beskid Niski jest znany z efektownych inwersji – gdy doliny wypełniają mgły; najczęściej występują one jesienią i wczesną wiosną po chłodnych nocach
- Zabierz filtry polaryzacyjne – znacząco poprawiają nasycenie kolorów, szczególnie jesienią
- Północne stoki są najlepsze do fotografowania rano, południowe – po południu
Dzikie ostępy Beskidu Niskiego – dla poszukiwaczy samotności
Jeśli szukasz prawdziwej dziczy i samotności, wschodnia część Beskidu Niskiego kryje zakątki, gdzie możesz wędrować całymi dniami, nie spotykając nikogo. To obszary dla doświadczonych turystów, którzy potrafią poruszać się w terenie bez wyraźnych szlaków i czytać mapę.
Pasmo Bukowicy – rozległe, zalesione pasmo na wschód od Dukli, z najwyższym szczytem Tokarnia (778 m), pozostaje niemal nieodkryte przez turystów. Prowadzi tędy tylko jeden znakowany szlak (żółty), ale rozległe grzbiety pokryte buczyną karpacką oferują możliwość multikilometrowych wędrówek w absolutnej ciszy. Szczególnie piękny jest fragment między Tokarną a Kamionką (640 m), gdzie stare bukowe lasy przypominają pierwotną puszczę. Na samotnych wędrowców czekają tu dzikie zwierzęta – spotkanie z jeleniem czy dzikiem jest niemal gwarantowane, jeśli poruszasz się cicho.
Dolina Świerzówki – ukryta między wzgórzami Magurskiego Parku Narodowego dolina nieistniejącej wsi Świerzowa Ruska to miejsce, gdzie czas się zatrzymał. Fundamenty łemkowskich domów, zarośnięte sady i cmentarz z XIX wieku tworzą przejmującą scenę. Wiosną dolina pokrywa się dywanem zawilców i czosnku niedźwiedziego. Dojdziesz tu, schodząc z żółtego szlaku z Świątkowej Wielkiej w kierunku zachodnim.
Granica polsko-słowacka na wschód od Ożennej – okolice dawnego przejścia granicznego w Ożennej to jeden z najmniej uczęszczanych fragmentów granicy. Wzdłuż zielonego szlaku granicznego rozciągają się rozległe połoniny z widokami na obie strony. Po słowackiej stronie, w okolicy wsi Nižná Polianka, znajdziesz dzikie, rozległe łąki z pojedynczymi drzewami – krajobraz jak z filmów Andrieja Tarkowskiego.
Eksplorując dzikie ostępy Beskidu Niskiego, pamiętaj o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
- Zawsze informuj kogoś o swoich planach i przewidywanym czasie powrotu
- Zabieraj papierową mapę i kompas – w wielu miejscach nie ma zasięgu telefonicznego
- Noś ze sobą podstawowy zestaw awaryjny (zapałki, folię NRC, apteczkę, zapas wody i jedzenia)
- Szanuj przyrodę i dzikie zwierzęta – jesteś gościem w ich domu
- W Magurskim Parku Narodowym poruszaj się tylko po oznakowanych szlakach
Spotkania z dziką przyrodą to główna atrakcja tych odludnych terenów. Największe szanse masz o świcie i o zmierzchu, poruszając się powoli i cicho. Wilki, rysie i niedźwiedzie są bardzo płochliwe i unikają ludzi, ale ich ślady często można znaleźć na błotnistych drogach czy w śniegu.
Mikrowycieczki – największe atrakcje Beskidu Niskiego w jeden weekend
Nie masz czasu na długie wędrówki? Oto kilka propozycji 2-3 dniowych wycieczek, które pozwolą Ci zobaczyć najpiękniejsze zakątki Beskidu Niskiego w skondensowanej formie:
Weekend w sercu Beskidu Niskiego (Wysowa jako baza)
Dzień 1: Rano wejście na Lackową (najwyższy szczyt) czerwonym szlakiem z Wysowej (5-6 godzin w obie strony). Po powrocie relaks w pijalni wód mineralnych i spacer do cerkwi w Wysowej.
Dzień 2: Przejazd do Kwiatonia, zwiedzanie cerkwi UNESCO, następnie przejazd do Małastowa i wejście na Magurę Małastowską do wieży widokowej (3-4 godziny w obie strony). Po drodze powrotnej wizyta w Skansenie Przemysłu Naftowego w Gorlicach.
Gdzie spać: Pensjonat "Ostoja" w Wysowej-Zdroju lub ekonomiczna opcja – Schronisko PTTK na Magurze Małastowskiej.
Mikrowypoczynek w Magurskim Parku Narodowym (Krempna jako baza)
Dzień 1: Wizyta w Centrum Edukacji Ekologicznej w Krempnej, następnie pieszy szlak doliną Wisłoki do Nieznajowej (niebieski, 3-4 godziny w jedną stronę). Powrót do Krempnej tą samą trasą lub transportem zamówionym wcześniej.
Dzień 2: Przejazd do Folusza i wędrówka niebieskim szlakiem do rezerwatu "Diabli Kamień" (3 godziny w obie strony). Po południu wizyta w cerkwi w Kotani lub Krempnej.
Gdzie spać: Gospodarstwo agroturystyczne "Pod Magurą" w Krempnej lub Ośrodek Wypoczynkowy "Diabli Kamień" w Foluszu.
Łemkowskim szlakiem (Bartne jako baza)
Dzień 1: Zwiedzanie dwóch cerkwi w Bartnem, następnie wędrówka żółtym szlakiem na Wątkową – jedną z najwyższych gór w tym rejonie (4-5 godzin w obie strony). Wieczorem ognisko z lokalnymi specjałami.
Dzień 2: Przejazd do Nowicy i szlak na Rotundę z wojennym cmentarzem (zielony szlak, 4 godziny w obie strony). Po drodze powrotnej wizyta w Zdyni – centrum kultury łemkowskiej.
Gdzie spać: Bacówka PTTK w Bartnem lub gospodarstwo agroturystyczne "Carpathians" z tradycyjnym łemkowskim jadłem.
Praktyczny harmonogram dla każdej opcji:
- Przyjedź w piątek wieczorem, by mieć dwa pełne dni na eksplorację
- Wstawaj wcześnie (około 7:00) – najpiękniejsze światło i największa szansa na spotkanie dzikich zwierząt
- Pakuj prowiant na cały dzień – na szlakach jest niewiele punktów gastronomicznych
- Rezerwuj noclegi z minimum tygodniowym wyprzedzeniem, szczególnie w sezonie letnim i podczas długich weekendów
Każdą z tych mikrowycieczek możesz dostosować do własnych preferencji – dla bardziej aktywnych można dodać dodatkowe szlaki, dla nastawionych na kulturę – więcej zabytków i muzeów.
Beskid Niski to góry inne niż wszystkie
Beskid Niski to góry łagodne, a jednocześnie dzikie; dostępne, a jednak nieodkryte; niewysokie, lecz oferujące spektakularne widoki. To miejsce, gdzie natura i kultura splatają się w fascynującą całość, tworząc krajobraz, który zostaje w sercu na długo.
Wędrując po beskidzkich szlakach, odkryjesz nie tylko piękno przyrody – bujne lasy bukowe, kwieciste polany, krystaliczne potoki – ale też bogactwo kultury materialnej: drewniane cerkwie, kapliczki przydrożne, cmentarze wojenne. To wszystko oprawione w ciszę i spokój, jakich próżno szukać w bardziej popularnych górskich destynacjach.
Od majestatycznej Lackowej po tajemniczą Rotundę, od uzdrowiskowej Wysowej po dzikie ostępy Magurskiego Parku Narodowego – każdy zakątek Beskidu Niskiego ma swoją unikalną historię i charakter. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym górołazem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z górami, czy wybierasz się z rodziną, czy szukasz samotności – znajdziesz tu szlaki i miejsca idealnie dopasowane do Twoich potrzeb i możliwości.
Pamiętaj, że prawdziwe bogactwo tych gór odkrywa się powoli, z każdą kolejną wizytą. Beskid Niski to nie góry na "zaliczenie" – to miejsce, do którego wraca się, by za każdym razem odkryć coś nowego: inną ścieżkę, inny kolor lasu, inną historię opowiedzianą przez miejscowego gospodarza.
Życzę Ci niezapomnianych chwil w tych wyjątkowych górach. Niech Beskid Niski stanie się Twoim sekretem, miejscem, do którego będziesz wracać, gdy zapragniesz ciszy, autentyczności i prostego piękna natury.
FAQ – Najczęściej zadawane pytania o Beskid Niski
Czy Beskid Niski jest odpowiedni dla początkujących?
Zdecydowanie tak! Łagodne stoki, niewielkie przewyższenia i dobrze oznakowane szlaki czynią Beskid Niski idealnym miejscem na pierwsze górskie wędrówki. Polecam zacząć od łatwiejszych tras, takich jak szlak na Diabli Kamień z Folusza, zielony szlak na Magurę Małastowską czy żółty szlak doliną Wisłoki. Z każdą kolejną wycieczką możesz stopniowo zwiększać trudność i długość tras.
Kiedy jest najlepszy czas na odwiedzenie Beskidu Niskiego?
Każda pora roku ma swój urok, ale szczególnie polecam późną wiosnę (maj-czerwiec), gdy łąki pokrywają się kwiatami, oraz jesień (wrzesień-październik), gdy bukowe lasy przybierają złoto-czerwone barwy. Latem unikniesz tłumów charakterystycznych dla innych pasm górskich, a zimą możesz cieszyć się dziewiczymi, ośnieżonymi krajobrazami. Jeśli masz możliwość wyboru, unikaj długich weekendów majowych i sierpniowych – to jedyne okresy, gdy na najbardziej popularnych szlakach może być tłoczno.
Czy w Beskidzie Niskim są trudne szlaki dla zaawansowanych?
Choć Beskid Niski słynie z łagodności, znajdziesz tu kilka wyzwań dla doświadczonych turystów. Przejście całego Głównego Szlaku Beskidzkiego przez Beskid Niski (około 160 km) to poważne przedsięwzięcie wymagające dobrej kondycji i umiejętności planowania. Dla szukających trudniejszych jednodniowych tras polecam szlak z Folusza przez Kozie Żebro na Wątkową (strome podejścia, długi dystans) czy pętlę z Iwonicza przez Cergową i Piotruś (znaczne przewyższenia i wymagający teren).
Jak dojechać do Beskidu Niskiego komunikacją publiczną?
To największe wyzwanie tego regionu. Najłatwiej dotrzesz do miejscowości na obrzeżach pasma: do Gorlic, Jasła i Krosna kursują pociągi i busy z większych miast. Z tych miejscowości lokalne busy dojeżdżają do mniejszych wsi, ale ich częstotliwość jest ograniczona, szczególnie w weekendy. Najbardziej niezawodne połączenia to Gorlice-Wysowa, Jasło-Krempna i Krosno-Dukla. Zawsze sprawdzaj aktualne rozkłady przed podróżą i rozważ opcję noclegu w miejscu, do którego możesz łatwo dojechać transportem publicznym.
Gdzie najlepiej nocować, aby mieć dobry dostęp do szlaków?
Najlepsze bazy wypadowe to:
- Wysowa-Zdrój – dla zachodniej części Beskidu Niskiego (szlaki na Lackową, Cigeľkę, Rotundę)
- Folusz lub Krempna – dla centralnej części (dostęp do Magurskiego Parku Narodowego, Diabli Kamień, Magura Wątkowska)
- Dukla – dla wschodniej części (szlaki na Cergową, pasmo Bukowicy)
W każdej z tych miejscowości znajdziesz noclegi w różnych standardach, od gospodarstw agroturystycznych po pensjonaty.
Czy w Beskidzie Niskim można spotkać niedźwiedzie?
Tak, w Beskidzie Niskim żyją niedźwiedzie brunatne, choć spotkania z nimi są niezwykle rzadkie. Te płochliwe zwierzęta unikają ludzi i zazwyczaj wyczuwają człowieka z dużej odległości. Jeśli mimo to obawiasz się spotkania, wędruj w grupie, rozmawiaj lub śpiewaj na szlaku (dźwięk ostrzega zwierzęta o twojej obecności) i pod żadnym pozorem nie zbliżaj się do młodych niedźwiadków. Znacznie częściej możesz natknąć się na dziki, które również potrafią być niebezpieczne, szczególnie gdy mają młode – zachowaj wtedy spokój i powoli się wycofaj.
Czy szlaki w Beskidzie Niskim są dobrze oznakowane?
Główne szlaki PTTK są dobrze oznakowane, jednak znaki mogą być rzadsze niż w bardziej uczęszczanych pasmach. Szczególną uwagę trzeba zachować na rozległych polanach, gdzie znaki są czasem umieszczone na pojedynczych drzewach lub kamieniach. Zawsze warto mieć mapę papierową i aplikację z mapami offline. Lokalne szlaki gminne (czarne, często oznaczone symbolem gminy) bywają gorzej utrzymane – przed wyborem takiej trasy warto zasięgnąć informacji u miejscowych.
Jakie atrakcje Beskidu Niskiego można zwiedzić z dziećmi?
Beskid Niski to świetne miejsce na rodzinne wycieczki. Polecam:
- Rezerwat "Diabli Kamień" w Foluszu – fascynujące formacje skalne jak z bajki
- Ścieżkę przyrodniczą "Hałbów-Kamień" w Magurskim Parku Narodowym – edukacyjna trasa z tablicami informacyjnymi
- Wieżę widokową na Magurze Małastowskiej – łatwe podejście i spektakularne widoki
- Skansen Przemysłu Naftowego w Bóbrce – interaktywne muzeum z maszynami, które dzieci mogą uruchamiać
- Spływ pontonowy Wisłoką – dla rodzin z nastolatkami, oferowany przez kilka firm w Krempnej
Czy warto odwiedzić Beskid Niski zimą?
Absolutnie tak! Zimowy Beskid Niski to kraina ciszy i nieskazitelnie białych krajobrazów. Świetnie sprawdzają się tu wędrówki na rakietach śnieżnych i narciarstwo biegowe. Pamiętaj jednak, że dzień jest krótki, a infrastruktura ograniczona – wiele mniejszych pensjonatów i restauracji jest zamkniętych. Planuj krótsze trasy i zawsze miej plan powrotu przed zmrokiem. Najlepsze miejsca na zimowe aktywności to okolice Wysowej-Zdroju, Magura Małastowska i Regietów.
Które szczyty Beskidu Niskiego oferują najlepsze widoki?
Najlepsze panoramy zobaczysz z:
- Magury Małastowskiej (813 m) – 18-metrowa wieża widokowa oferuje widok 360 stopni, od Tatr po Bieszczady
- Lackowej (997 m) – najwyższy szczyt polskiej części Beskidu Niskiego z widokiem na Tatry przy dobrej pogodzie
- Rotundy (771 m) – przepiękna panorama na słowacką stronę oraz na pasmo Jaworzyny
- Cergowej (716 m) – widok na wschodnią część Beskidu Niskiego i Pogórze Karpackie
- Polany (651 m) – wieża obserwacyjna z widokiem na północną część pasma